Pierwszy szkic napisałem w lipcu zeszłego roku. Był znacznie dłuższy, niż wersja ostateczna - miałem jakieś 160 stron, z dokładnym opisem poranka w pokoju dziewczyn. Szkic zawierał również scenę odwiedzin ojca Găbiţy - jedyna scena, która została nakręcona i wyrzucona w trakcie montażu. Zdecydowałem się poświęcić dobrą scenę -
z wieloma wskazówkami dotyczącymi wpływu rodziny na postępowanie bohaterek - na rzecz spójności narracji. Tymczasem postać Otilii rozwinęła się praktycznie w główną rolę. Przerabiałem scenariusz podczas zdjęć. Zawsze przerabiam sceny po przeczytaniu dialogów z aktorami i poznaniu miejsca, w którym będziemy kręcić. Postanowiłem nadać treści więcej wyrazistości, dodając scenę z Panem Bebe oraz w końcowej części filmu odważyłem się na klimat thrillera. Zazwyczaj jestem spokojny w kwestii scenariusza dopiero wtedy, gdy kończymy pracę nad filmem.